Tytuł utworu:
“Puszka Pandory”
W jaki sposób wyglądały prace nad utworem? Z jakich narzędzi korzystałeś?
– Podczas pracy używałem w 100% cyfrowych instrumentów – Reaktor Blocks i Arturia Pigments – a także swoich sampli z prywatnych bibliotek.
Każdą ścieżkę procesowałem i ponownie renderowałem przy pomocy Analog Heat, którym też został potraktowany finalny etap miksowania.
Prace zaczynałem od środka utworu, który jest jego punktem kulminacyjnym, a następnie budowałem wstęp będący zapowiedzią “nieuniknionego”.
Outro “Puszki Pandory” to celebracja oddechu po groźnym, sennym doświadczeniu – wybudzenie z marazmu.
Przed nagraniami poprosiliśmy o to, aby każdy zrobił małe poszukiwania w tematach somnambulizmu i oniryzmu. Co w takim razie było inspiracją dla twojego nagrania? O czym one są, albo jaka historia stoi za dźwiękami?
– “Puszka Pandory” to opowieść o głębokim doświadczeniu, w którym zatraca się granica między jawą a snem. Początek utworu to cisza przed burzą, preludium koszmaru. To moment, w którym umysł zapada w głęboką fazę snu, a świadomość ustępuje miejsca sennym marom. Następnie w głowie kumulują się przerażające obrazy, które męczą, przed którymi chcesz uciec, ale nie wiesz jak. Wreszcie otwierasz oczy, rozglądasz się dookoła, odzyskując kontakt z rzeczywistością. Oddech zwalnia, uspokaja się. To był tylko sen.
Czym dla ciebie jest praca z dźwiękiem i muzyką, dlaczego to robisz?
– Muzyka i dźwięki fascynują mnie od dziecka. Są wszędzie, otaczają nas od pierwszych dni życia i są z nami nawet wtedy, gdy nie ma w pobliżu instrumentów czy sprzętu grającego – odgłosy natury, ulicznego gwaru, maszyn przemysłowych).
Od 13 roku życia muzyka jest moim głównym zainteresowaniem / hobby / sposobem na życie. W procesie twórczym odnajduję sposób na daleką ucieczkę od problemów świata. Nie sądzę, by to się kiedykolwiek zmieniło.
–––––
Michał Jabłoński – Urodzony w Warszawie, od kilkunastu lat jest ściśle związany z kulturą klubową stolicy Polski.
Zaczynał jako DJ, ale ciężkie dźwięki wydobywane z czarnych plastikowych płyt zainspirowały
go do zrobienia więcej, pójścia o krok dalej i stworzenia własnej muzyki. Inspiracji szuka w
zatłoczonych miastach oraz korelacji przyrody ze społeczeństwem uprzemysłowionym, muzyce
filmowej i grach video. W muzyce stara się sięgać po to, co nie jest oczywiste i wciąż pozostaje
do odkrycia. Koncentruje się na swoich oryginalnych produkcjach, w których znaleźć można
bogatą mieszankę gęstej industrialnej atmosfery, połamanych dźwięków i monumentalnych
elementów muzyki filmowej napędzanych energiczną stopą.
Do tej pory jego muzyka ukazała się między innymi na takich labelach jak CRS ltd i VSK Series,
Abyss, Secret Keywords czy Newrhythmic recs, współpracował z artystami takimi jak VSK, a
jego występy można znaleźć w większości klubów w Europie i na całym świecie.
facebook.com/michaljablonskipl